Do WiecznoŚci: Z żywota Beatrycze & Korneliusza i Lilianny & Olgierda (en Polaco)
Reseña del libro "Do WiecznoŚci: Z żywota Beatrycze & Korneliusza i Lilianny & Olgierda (en Polaco)"
DO WIECZNOŚCI, Z żywota Beatrycze & Korneliusza, Lilianny & Olgierda. Saga Rodzinna. Zbiorowy tom kilku Autorów. Jest to kontynuacja poprzedniego tomu, zatytulowanego MILOŚĆ I WIECZNOŚĆ o życiu i milości Beatrycze i Korneliusza. Lilianna jest ich najdroższą córką, opisane w poetyckich strofach jej narodziny, jej dorastanie, jej dojrzaly żywot, jej odwzajemniona milośc do Olgierda, ich życie w kraju tyranii... Fascynująca lektura, doskonale jako podarek dla bliskich... Korneliusz do Beatrycze /fragment/: Tyś Aniol Księżyca, który rozwiany wiatrem dalekości, bliskości; powracasz zawsze do jednorodnej postaci i ja Cię formuluje ze wszechświata galaktyk, i Ty zawsze powracasz do istnienia swojego w obrębie języka. Taką Cię widzę, przyjaciólko moja. Tak splywasz wodospadami szerokimi jak niebo Twojego szczerego serca. Takim i Ty jesteś widnokręgiem, na Morzu Rajskiej Mądrości serca. I taką Cię widzę, bo jesteś dobrem, światem, wybrzeżem laski kroków duszy Twojej i wznosisz się nade mną. (...) Tyś Ocean. Tyś Droga która; "Prowadzi Cię do świata marzeń wrażliwych" I Tyś miliardem, tysiącami, milionami takich ścieżek. Tyś czystą metaforą naturalnej krainy, pnącej się ku górze. Tyś jest światem, kiedy dotyka Cię coś, bronisz tego, co stanowi wartośc, co czyni poznanie siebie godne następcy idącego w górę rzeki, do źródla, do jego tam dotarcia, na szczyt hojności, w darowaniu życia i szczęścia. Kto wierzy ( jak Ty) w cudowną oszczędnośc źródla? Kto wierzy ( jak Ty) w nieskończoną hojnośc świata? Będzie pięknie zdobiony w Blogoslawieństwo anielskie i poselskie. Tyś zaiste dyplomatą anielskim i boskim blogoslawieństwem. Hojnie obdarowujesz światlem, bezgraniczną cudownośc przez poznania siebie. Tyś światlem. Tyś drogowskazem. Tyś rodziną. Tyś pokrewieństwem żywiolów Tyś czlowiecza Arka Przymierzy z wdzięcznością, jak kiedy na życie kwiatu patrzę, widząc jedynie czlowieczy lad I harmonię w krainy tejże domostwie. Konrad Stawiarski.